logo

Oddział Poznań

  • 1
  • 2
  • 3

To było zaledwie wczoraj

epitafium dla Ojca

To było zaledwie wczoraj, na przednówku nieba,
w pokoju na dziesiątym piętrze wyciągnął ku mnie
rękę i zapytał: przywiozła pani papiery z Tarnopola?
Nie, Tato, to ja – podać Ci coś do picia...
Potrząsnął siwą głową, nasłuchiwał, czy dotarli krewni
na spotkanie – nikt nie dzwonił, nie nadeszły listy,
na balkonie cicho przysiadł gołąb. Szary marmur
ciosany jak kamień porzucony przy podolskim trakcie
u powstańców na starym Górczynie dziś dla niego
przystankiem i grobem. W wielkopolskiej przygarnięty
ziemi, Kresowianin na wietrznym Wawelu,
obywatel sumienny, wyznawca, że prezydent
to symbol narodu. Nie zapomnę, jak nam śpiewał
Polskę – nie zginęła i przetrwała Twoja –
teraz trzyma w przedsionku wieczności
swoją wartę wrześniową o świcie,
aż przyjdziemy znów na Anioł Pański
bluszcz odgarnąć, poukładać kwiaty
i zanucić razem hej sokoły.
Wspominamy: ten uparty dziwak
odczytywał prastare litery
i próbował dla naszej swojszczyzny
sklecić trudne słowo pojednania.

Poznań, 18 kwietnia 2010 r.